
"No backpack day" czyli jak świętowaliśmy Dzień bez plecaka w naszej szkole
"No backpack day" czyli Dzień bez plecaka, to prawdziwa rozrywka dla amerykańskich uczniów, a teraz także i dla polskich. W tym dniu dzieciaki zostawiają swoje torby i plecaki w domu, a książki i przybory szkolne przynoszą w ich zamiennikach. Zabawa polega na tym, żeby wykazać się kreatywnością oraz oryginalnością. Kiedy obchodzi się to święto? Ta decyzja zależy już od samorządu szkolnego, ale najczęściej wybiera się daty na przełomie marca i kwietnia.
W naszej szkole odbywało się ono 1 kwietnia.
Dzień bez plecaka to święto, które pochodzi z USA. Za oceanem podczas "No backpack day" dzieci przychodzą do szkoły bez plecaków, a swoje książki i przybory szkolne noszą w rękach lub w plastikowych torbach. Dlaczego? Wszystko po to, by zwiększać świadomość trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami w rękach lub w reklamówkach, bo nie stać ich na plecak na przybory szkolne. Dzień bez plecaka wymyśliła Amerykanka Mongai Fankam, aktywistka i założycielka fundacji. Fankam jako dziecko jeździła z matką do Kamerunu, gdzie szybko zorientowała się, z jak wielkimi trudnościami borykają się tamtejsze dzieci. Zaczęła działać we własnej szkole, zainteresowała tematem nauczycieli i społeczność szkolną.
Od 2012 roku do akcji Dzień bez plecaka dołączają kolejne szkoły.